Bułeczki bez długiego wyrabiania i oczekiwania aż ciasto wyrośnie. Ich przygotowanie jest bardzo proste i zajmuje naprawdę chwilę - wystarczy wymieszać ze sobą kilka podstawowych składników. Świetne, gdy na przykład zabraknie nam pieczywa😉. U nas znikają jeszcze ciepłe😋.
Składniki w temp. pokojowej (na 9 bułek):
- 300 ml mleka
- 75 ml oleju rzepakowego
- 2 małe jajka
- 520 g mąki pszennej
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 łyżeczki soli (u mnie płaska)
- dodatkowo: mleko do posmarowania bułek, ziarna (sezam, czarnuszka, mak, itp.)
Przygotowanie:
Suche składniki łączymy w jednej misce, a mokre składniki w drugiej. Mokre składniki dodajemy do suchych. Mieszamy łyżką, a następnie zagniatamy na jednolite ciasto (jeśli bardzo się klei można dosypać odrobinę mąki, ale nie za dużo bo bułki będą twarde. Lepiej urywając kawałek ciasta od razu lekko obsypać go w mące i wtedy uformować bułeczkę.).
Ciasto wykładamy na podsypaną mąką deskę, dzielimyna 9 kawałków, robimy kuleczki (bułeczki) i układamy na blasze piekarnikowej (wyłożonej papierem do pieczenia). Każdą bułeczkę smarujemy mlekiem, nacinamy ostrym nożem w kształt X i posypujemy ulubionymi ziarnami. Bułeczki wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 st. C (u mnie obcja góra-dół bez termoobiegu). Pieczemy ok. 20-25 minut do ładnego zarumienienia.