Obiad do syta


Bardzo sycące i rozgrzewające danie. Świetny obiad nawet na kilka dni.

Pyszne, sycące i w jednym garze😊😉. Super jako obiad na co dzień, jak i też jako danie gorące podczas wszelkich domówek. Uwielbiamy z pajdą świeżego chleba.



Składniki:
  • ok. 600 g mięsa wołowego (można zamienić na wieprzowe)
  • 2 sztuki papryki czerwonej
  • 1 sztuka papryki zielonej
  • 1 sztuka papryki żółtej
  • 1 duża cebula
  • 1 duża marchewka
  • 4 ziemniaki
  • ok. 600 ml bulionu lub wody
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • przyprawy: dobrej jakości przyprawa do mięsa (u mnie do mięsa wołowego, ok. 1 łyżka), pieprz czarny mielony, papryka słodka mielona (2 łyżki), majeranek suszony (1 łyżka), ziele angielskie (3 sztuki), liść laurowy (1 sztuka), sól, opcjonalnie kminek
dodatkowo:
  • mąka do obtoczenia mięsa
  • olej do smażenia




Przygotowanie:
Mięso kroimy w kostkę około 1 cm grubości i oprószamy przyprawą do mięsa. Cebulę, papryki, marchewki i ziemniaki kroimy w kostkę.
W większym rondlu żeliwnym (garnku) rozgrzewamy olej. Na dobrze rozgrzany olej wrzucamy mięso (wcześniej oprószone mąką) i obsmażamy (jeśli używamy wołowiny - obsmażam ją lekko, tak by zatrzymała w sobie wszystkie soki, ale nie stała się zbyt sucha). Do mięsa dodajemy też cebulę i razem podsmażamy. Całość zalewamy wrzątkiem, dodajemy przyprawy: pieprz, paprykę słodką mieloną, majeranek, liść laurowy i ziele angielskie. Dusimy na małym ogniu pod przykryciem, aż mięso dość zmięknie.

Gdy mięso dość zmięknie, dorzucamy do niego warzywa (najpierw marchewkę, potem paprykę i ziemniaki) i gotujemy około 10-15 minut, aż warzywa będą już miękkie. Na koniec dodajemy koncentrat pomidorowy (jeśli gulasz jest zbyt gęsty, można dolewać w międzyczasie trochę wody). Dusimy jeszcze przez chwilę, doprawiamy solą i pieprzem.





Gotowe. 




Życzymy smacznego!


1 komentarz:

  1. Super przepis! Na pewno go wykorzystam w najbliższym czasie. Uwielbiam takie obiadowe propozycje, które zawsze smakują całej rodzinie. Odkąd mam lodówkę dwudrzwiową ze zwiększoną pojemnością to zawsze gotuję większą porcję, aby była także na drugi dzień.

    OdpowiedzUsuń