Bardzo smaczny, domowy, pachnący chleb. Piekę go dość często, by rozkoszować się zapachem i smakiem świeżego pieczywa😊. Przygotowanie ciasta jest bardzo proste i zajmuje tylko kilka minut.
Ten chlebek nie tylko smakuje wyśmienicie, ale jest też o wiele zdrowszy niż pieczywo wypiekane jedynie ze zwykłej mąki pszennej. Polecam! W przygotowaniu chleba pomaga mi 6-letnia córcia😊💪.
Składniki (na dwa bochenki chleba):
- 800 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 7g suchych drożdży (można użyć świeżych - 14 g)
- 600 ml ciepłej wody
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka miodu
- opcjonalnie: nasiona sezamu do posypania, słonecznika, czarnuszka lub inne (u nas w wersji bez nasion)
Forma: dwie keksówki o wymiarach: 25 cm x 12 cm
Wykonanie:
Mąkę mieszamy razem z solą, wsypujemy drożdże - ponownie mieszamy (jeżeli wykorzystujemy świeże drożdże należy najpierw zrobić rozczyn). W mące robimy dołek, dolewamy oliwy, miodu i wody. Całość wyrabiamy dłonią - ciasto powinno odchodzić od dłoni. Ciasto jest dość klejące, ale nie ma potrzeby dosypywania więcej mąki. Ciasto dzielimy na dwie części i przekładamy do keksówek wysmarowanych masłem i oprószonych mąką pszenną. Wygładzamy powierzchnię - w przekładaniu ciasta można wspomóc się zwilżoną dłonią/łyżką.
U mnie foremki wypełnione były do połowy. Ciasto przykrywamy ściereczką i pozostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości. Ciasto powinno wyrosnąć po brzegi foremki - u nas ciasto rosło ok. 1,5 h.
Przed pieczeniem chleby chleb można posmarować mlekiem i posypać nasionami - ja już tego nie robiłam.
Chleb orkiszowy nie wyrasta mocno w górę - bochenki wychodzą raczej płaskie.
Chleb po upieczeniu.