Śledzik po wiejsku - wyśmienity


Bardzo smaczny śledzik, dobry na każdą okazję. Mogą to być święta, spotkania rodzinne lub wszelkiego rodzaju przyjęcia.

Tak przygotowane śledzie jemy bardzo często w okresie jesienno - zimowym. Co roku taki śledzik pojawia się u nas też na świątecznym stole. Robię go zazwyczaj 2-3 dni przed świętami. Bliskim bardzo smakuje.

Składniki:
  • ok. 10 sztuk filetów śledziowych lekko solonych a la matias
  • 2 duże cebule
  • 1 duża marchewka
  • 4 sztuki ziela angielskiego
  • 3 liście laurowe
  • pieprz kolorowy (ok. 20 kulek)
  • 2 łyżeczki gorczycy
  • 2 łyżki cukru
  • 600 ml wody
  • 150 ml octu 10% (lub ilość wg uznania)
  • 100 ml oleju




Przygotowanie:
Śledzie moczymy w zimnej wodzie, zmieniając wodę kilka razy (czas moczenia zależny jest od tego jak słone są śledzie). Wymoczone śledzie odcedzamy na durszlaku, a następnie kroimy na kawałki (szerokość ok. 3 cm).

Cebulę kroimy w pióra i zalewamy gorącą wodą. Odstawiamy na ok. 10 min. Po tym czasie cebulę przekładamy na durszlak, przelewamy zimną wodą i odstawiamy do ocieknięcia i wystygnięcia.

Do garnka wlewamy wodę. Dodajemy przyprawy (liście laurowe, ziele angielskie, gorczyce, pieprz) oraz cukier i startą na dużych oczkach marchewkę. Zagotowujemy, od momentu zagotowania gotujemy całość jeszcze 5 minut i odstawiamy do wystudzenia.


Do zimnej zalewy dodajemy olej, ocet i zimną, odcedzoną cebulę. Całość mieszamy. Następnie dodajemy pokrojone śledzie, ponownie mieszamy.
 



Tak przygotowany śledzik przekładamy do słoików, zakręcamy pokrywki i wkładamy do lodówki. Na drugi dzień można kosztować.
 




Śledzik jest bardzo smaczny - polecam!



Życzymy smacznego!