Przygotowanie tego kompotu nie wymaga dużych nakładów pracy. Poza tym wiem co spożywa moja rodzina 😉 - owoce zbieramy z drzew w ogrodzie dziadzia (ileż przy tym frajdy😁), mogę też dostosować ilość cukru według własnego uznania. Dla mnie taki kompot to wspomnienie dzieciństwa.
Składniki (na ok. 11 słoików po 1 l):
Wykonanie:
Umyte wiśnie wsypujemy do wyparzonych słoików (zostawiamy trochę wolnej przestrzeni). Zagotowujemy wodę z cukrem (cukru można dać mniej w zależności od preferencji). Wiśnie zalewamy gorącym syropem i zakręcamy słoiki.
- ok. 8 kg wiśni z pestkami
- ok. 4 kg cukru (ilość według uznania)
- 4 l wody
Wykonanie:
Umyte wiśnie wsypujemy do wyparzonych słoików (zostawiamy trochę wolnej przestrzeni). Zagotowujemy wodę z cukrem (cukru można dać mniej w zależności od preferencji). Wiśnie zalewamy gorącym syropem i zakręcamy słoiki.
Słoiki ustawiamy w dużym garnku (u nas garnek wyłożony ściereczką), nalewamy wody do wysokości ok. 3/4 słoika i pasteryzujemy ok. 10-15 min od zagotowania. Po tym czasie słoiki wyjmujemy z garnka, odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do wystudzenia. Tak przygotowany kompot przechowujemy w piwnicy.
Najlepszy kompot jest z wiśni, co roku robimy.
OdpowiedzUsuń