Potrzebne materiały:
- biały arkusz papieru
- pastele (u nas w sztyfcie)
- wycięty szablon motyla
- podłużne paski papieru
Wykonanie:
Kontury wyciętego wcześniej szablonu motyla malujemy pastelami (np. Ania krawędzi górnych skrzydeł pomalowała na zielono, dolnych na czerwono). Tak przygotowany szablon kładziemy na biały, czysty arkusz papieru i zaczynamy palcami rozcierać pastele, tak by powstał kontur motyla (patrz zdjęcia).
Następnie wypełniamy środek motyla. Postępujemy w podobny sposób. Biały wąski pasek papieru malujemy na dowolny kolor (malujemy tylko górną krawędź paska), kładziemy na skrzydełka motyla i rozcieramy. Pomalowany pasek możemy przykładać w dowolny sposób, tworząc podczas rozcierania dowolne wzory na skrzydełkach.
Ostatni etap - domalowujemy czarnym pisakiem/kredką odwłok motyla i czułki.
Na poniższych zdjęciach gotowe motyle, oraz pomalowane szablony i paski wykorzystane podczas rozcierania pasteli.
Zabawa tak wciągnęła mojego Urwisa, że powstała całkiem spora gromadka motyli. Oto niektóre z naszych motylków: